Świat według Vanessy

Jaka jest bohaterka współczesnej polskiej książki "dla młodzieży", jeśli ma na imię Vanessa?
Trafiłam parokrotnie na postacie o takim imieniu i wszystkie były dziwnie do siebie podobne: niesympatyczne i ograniczone umysłowo. W przeciwieństwie do miłych i sympatycznych Ań, Małgoś i Julek.


"Moja" Vanessa opala się w solarium, nosi tipsy i rozjaśnia włosy. Ponadto zaczytuje się w brukowcach i ogląda telenowele. Typowa Vanessa z polskiej, współczesnej książki "dla młodzieży"?
Chyba nie do końca...


Siedemnastoletnia Vanessa wychowała się w kiosku z gazetami. Nauczyła się czytać na pisanych wielkimi literami tytułach w rodzaju „Kosmici płoszą mi kury” i z gazet przyzwyczaiła się czerpać wiedzę o świecie. Nawet swoje życie wyobraża sobie jako kolorowy magazyn.

Pewnego dnia poznaje sąsiadkę – tajemniczą starszą kobietę, która tak bardzo różni się od znanych jej z otoczenia i z gazet „emerytek”, że zaczyna ją fascynować. Nie ma telewizora, a jej mieszkanie wypełniają książki, które Vanessa uważa za zdecydowanie zbyt długie, żeby nadawały się do czytania...



Recenzje

Nie jest to głupiutka bajka dla nastolatek. Autorka porusza kwestie, które warto sobie przemyśleć, jak choćby niechęć młodzieży do czytania książek, czy zacieranie się granic pomiędzy światem wirtualnym a rzeczywistym. Optymistycznie wierzę, że pod wpływem lektury Świata według Vanessy, choć kilka osób zamieni magazyn Party na Panią Bovary i może nawet się tą nudną klasyką zainteresuje, może zdziwi, że w grubej książce tak od pierwszej strony coś się zaczęło dziać.




Najnowsza książka autorstwa Katarzyny Majgier spodobała mi się tak samo jak seria o Ani Szuch. Lekki styl pisania, ciekawa treść, a także ważne tematy, przedstawiane przez autorkę w powieści mają u mnie uznanie. Polecam ją wszystkim, w sam raz na letnie popołudnia.




Bardzo podobała mi się ta powieść, chociażby ze względu na to, że w tle widnieją książki, co się nie często zdarza. Czyta się ją naprawdę rewelacyjnie, jest bardzo wciągająca. Jak dla mnie jest to naprawdę wartościowa powieść, która pokazuje nam jak wielką rolę w naszym życiu odgrywają książki.



„Świat według Vanessy” można uznać za naprawdę wartościową pozycję przeznaczoną dla nastolatek. Nie jest to bajka o księżniczkach, wyssana z palca, a kawał „prawdziwego” życia, gdyż myślę, że takich dziewczyn jak Vanessa i jej szkolne koleżanki wcale nie brakuje. Choć sama od jakiegoś czasu nie jestem już nastolatką, to czerpałam z niej sporo przyjemności i mądrości, dlatego polecam wszystkim zainteresowanym."



Zosia czytała tę książkę podczas wakacji i co jakiś czas jęczała głośno „O rany, jak mnie wnerwia ta laska!!!” ;-) Nie dziwię jej się za bardzo, bo Vanessa rzeczywiście (przynajmniej na pierwszy rzut oka) nie jest postacią z jej bajki i trudno byłoby mi sobie wyobrazić przyjaźń między nimi. Mimo że tamta jest o rok starsza, to w porównaniu z Zosią i jej przyjaciółkami wydaje się być... żeby użyć dobrego określenia... ciut ograniczona?
No, ale zastanówmy się – kto miałby jej te horyzonty rozszerzyć? Matka, której ambicje nie obejmują matury, a świat ogranicza się do kiosku, kolorowych pism i solarium? Ojciec wykładający na półki towar w supermarkecie gdzieś w Anglii ? Szkoła ucząca głownie kompilowania wypracowań z cytatów? Pisma, które czyta, a które robią wrażenie jakby były pisane dla idiotów przez idiotów (a spotkany przez nią dziennikarz tylko to wrażenie potwierdza)?



"Świat według Vanessy"
 Katarzyna Majgier
 wydawca: Akapit Press, 2007
 redakcja: Danuta Sadkowska
 ISBN: 9788362955336
 264 s.; 130 x 200 mm; okładka miękka