Warsaw Fashion Street 2012 - na początek...
6/25/2012 11:57:00 AM
Wczoraj w Warszawie odbyła się kolejna edycja Warsaw Fashion Street. Udałam się tam zrobić trochę zdjęć, aczkolwiek nie z pokazów. Prawdę mówiąc same pokazy kompletnie mnie nie pociągały. Interesowała mnie publiczność. :-)
Od dawna podoba mi się pomysł uwieczniania ciekawych osób, spotkanych na ulicach. Lubię blogi ulicznych fotografów i niejednokrotnie towarzyszyłam Darkowi, kiedy robił zdjęcia do swojego projektu Street Portraits of Strangers (BTW. W warszawskich kawiarniach Green Coffee możecie obejrzeć jego zdjęcia, zrobione w ramach tego projektu!).
Jednak sama dotychczas rzadko robiłam zdjęcia obcym osobom. Pomyślałam sobie, że taka impreza to świetna okazja do spotkaniach ciekawych, niebanalnie wyglądających osób, które na pewno nie będą miały nic przeciwko temu, żeby robić im zdjęcia.
Tak właśnie było! Zdecydowana większość osób, które zaczepiłam, pozwoliła mi się sfotografować. Nie mieli też nic przeciwko temu, że nie robię zdjęć, gdzie popadnie, tylko szukam tła, światła, itp. i ciągnę ich do parku albo pomiędzy filary.
Zrobiłam tyle zdjęć, że co najmniej przez tydzień będę je tu pokazywać. Tym sposobem głównym tagiem w tym blogu będzie fotografia i tak jakoś niepostrzeżenie blog z pisarskiego zmieni się w fotograficzny... ;-)
Spotkałam trochę blogerek i blogerów, piszących o modzie. Na początek kilka ujęć niepozowanych - takie lubię najbardziej.
Od dawna podoba mi się pomysł uwieczniania ciekawych osób, spotkanych na ulicach. Lubię blogi ulicznych fotografów i niejednokrotnie towarzyszyłam Darkowi, kiedy robił zdjęcia do swojego projektu Street Portraits of Strangers (BTW. W warszawskich kawiarniach Green Coffee możecie obejrzeć jego zdjęcia, zrobione w ramach tego projektu!).
Jednak sama dotychczas rzadko robiłam zdjęcia obcym osobom. Pomyślałam sobie, że taka impreza to świetna okazja do spotkaniach ciekawych, niebanalnie wyglądających osób, które na pewno nie będą miały nic przeciwko temu, żeby robić im zdjęcia.
Tak właśnie było! Zdecydowana większość osób, które zaczepiłam, pozwoliła mi się sfotografować. Nie mieli też nic przeciwko temu, że nie robię zdjęć, gdzie popadnie, tylko szukam tła, światła, itp. i ciągnę ich do parku albo pomiędzy filary.
Zrobiłam tyle zdjęć, że co najmniej przez tydzień będę je tu pokazywać. Tym sposobem głównym tagiem w tym blogu będzie fotografia i tak jakoś niepostrzeżenie blog z pisarskiego zmieni się w fotograficzny... ;-)
Spotkałam trochę blogerek i blogerów, piszących o modzie. Na początek kilka ujęć niepozowanych - takie lubię najbardziej.
Postaram się szybko wywołać i pokazać Wam kolejne.
9 komentarze
w programie imprezy "Children Fashion Show" i "Pokaz kolekcji Matel" prawie zabiły mnie ;) :)
OdpowiedzUsuńzdj bardzo fajne:)
Nie widziałam ich!
UsuńW ogóle nie widziałam żadnego pokazu.
Dla mnie pokaz odbywał się obok. ;-)
W dodatku nie trzeba było się pchać czy też tkwić w jednym miejscu i czekać, czy będzie coś ciekawego. Można było samodzielnie chodzić i się rozglądać. No i robić zdjęcia.
Bardzo fajny pomysł, czekam na zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia się pojawiają. I jeszcze będą się pojawiać.
UsuńZmienia mi się chyba profil bloga... ;-)
Bardzo fajnie wyszły ! Szczególnie ostatnie ! :-D
OdpowiedzUsuńO jak miło zobaczyć siebie na tych zdjęciach :))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba. :-)
UsuńTutaj jest jeszcze więcej Twoich zdjęć:
http://katarzynamajgier.blogspot.com/2012/06/warsaw-fashion-street-glam-paula.html
Por lo que veo en tus fotos... el mundo de la moda es igual en todos sitios... por cierto, me encanta el tocado de corazonez rojo!!!
OdpowiedzUsuńkarumina
Muchas gracias! Para mi este tocado parece "español" ;-)
UsuńSpam będzie usuwany.